Rejsy żeglarskie na Karaibach to niezapomniana przygoda
Wydarzenie | Gdzie: | Kiedy: | Na czym: | Za ile: | ||
---|---|---|---|---|---|---|
Rejs egzotyczny | Karaiby | 16 – 30.03.18 | Nautitech 44 | 1200.00 EUR (miejsce na jachcie) + transport + kasa jachtowa | Rejs się odbył | |
Rejs egzotyczny | Karaiby | 02 – 16.03.18 | Nautitech 44 | 1200.00 EUR (miejsce na jachcie) + transport + kasa jachtowa | Rejs się odbył |
Jeden z uczestników naszych wypraw po Karaibach powiedział “Nawet jeśli to nie jest Raj, to stąd już go widać”.
I nie dziwne, bo cóż lepiej pasuje do określenia Raj niż woda mieniąca się wszystkimi odcieniami niebieskiego i srebra… czy miękki piasek w kolorze kości słoniowej… a może dzika roślinność lasu tropikalnego? A na Karaibach mamy to wszystko w jednym i to oblane złotymi promieniami Słońca.
A do tego czas, a raczej jego brak. Doba tam nie ma 24 godzin, tam mamy dzień lub noc…
Ci pragnący Słońca nie będą zawiedzeni, świeci ono codziennie nagrzewając powietrze do temperatury 25-30°C . To samo Słońce w połączeniu z wiatrem i wodą opala naszą skórę bezczelnie przedzierając się przez wszystkie filtry jakie na siebie kładziemy…
Jak nasze dwa tygodnie wykorzystamy? Zależy od wielu rzeczy… ale w największej mierze od rejsu jaki wybraliście z naszej oferty.
Będziemy żeglowali!
Bo czy można wyobrazić sobie lepszy pomysł na relaks niż zatopienie się we własnych myślach na pokładzie luksusowego jachtu? Katamaran to miejsce dla każdego. Zagorzali żeglarze mogą wykazać się tu swoimi umiejętnościami wykorzystując idealne paliwo jakim dla żagli jest stały pasatowy NE wiatr o prędkości 15-25 węzłów. Ci mniej doświadczeni mogą wziąć udział w kursie na stopnie RYA bądź ISSA. Wszyscy inni, którzy chcą po prostu popatrzeć na morze znajdą bardzo dużo miejsca na pokładzie. Dzieci za to zwykle świetnie bawią się w kokpicie lub śpią, dla nich płynący jacht to przecież nic innego jak taka wielka kołyska…
Będziemy nurkowali!
Nie sposób się oprzeć tej krystalicznie czystej głębi jaką jest ocean. Rafy koralowe zaczynają się już na głębokości jednego metra! Czyli tam gdzie głębokość nie zabiera nam jeszcze kolorów. Lista stworzeń jakie spotkamy pod wodą jest nieskończona… Będą to „rybki” te złote i nie tylko, żółwie, krewetki jak i krewetki „mega”…
Wszyscy, którzy właśnie na Karaibach zechcą spróbować swoich sił w przygodzie z nurkowaniem będą mogli wziąć udział w kursie na stopnie PADI.
Karaiby to określenie dla wielu wysp, z których każda jest inna.
Będąc na St. Lucia wybierzemy się na wyprawę do lasu tropikalnego.
Nie można ominąć St. Vincent, to przecież miejsce gdzie Wielki Kapitan Jacek Wróbel miał zawisnąć na szubienicy! Niestety, jeśli macie ochotę spędzić mile czas z przystojnym piratem zabierzcie go z Europy… z piratów jakich widzieliśmy w słynnym filmie zostały tylko zdjęcia w muzeum na plaży…
Odwiedzimy też gościnną Bequia, na której będzie można poszaleć na prawdziwym karaibskim targu! A znajomi przewodnicy z tutejszej bazy nurkowej pokażą nam najciekawsze miejsca w podwodnej okolicy.
Mustique to wyspa, na której bawi śmietanka towarzyska z całego świata. Obawiam się jednak, że Mick Jagger nie zaprosi nas do siebie na herbatę. Za to nie ma nic lepszego niż tatar z tuńczyka i kolorowy drineczek z palemką w Basil’s Bar… a kto wie jak skończy się ta noc jeśli będzie muzyka live…
Oczywiście nie można ominąć bezludnej Tobago Cays. Wyspa ta jest tak mała, że można ją przejść wzdłuż i w szerz w godzinę, a jednak posiada niewidzialny magnes, który nie pozwala odpłynąć… To tutaj zobaczycie rezerwat żółwi! To tutaj rosną dwie najsłynniejsze pochylone palmy z okładek najważniejszych magazynów turystycznych! W końcu, to właśnie tutaj odważni romantycy decydują się usłyszeć „tak” na pytanie „czy zostaniesz moją żoną?”…
Nie można nie wspomnieć o przysmakach jakie oferuje region. Cierpliwi mogą próbować własnych sił i zmierzyć się z wędką… a wszyscy inni skorzystają z połowów lokalnych rybaków. Nie sposób oczywiście ominąć lokalnych restauracji i barów, te oprócz wspaniałych zapachów z kuchni kuszą rytmiczną muzyką i rumem.
Od wielu lat organizujemy rejsy po Karaibach.
Nasza załoga doskonale poznała akwen i lokalne zwyczaje. Regularna współpraca z lokalnymi biznesmenami pozwoliła nam na utworzenie pewnego rodzaju więzi.
Karaiby to niewątpliwie jeden z najlepszych pomysłów na przełamanie jesienno-zimowego marazmu. Wbrew temu o czym wielu mówi Choinka z palmy wygląda rewelacyjnie!
Lubisz czytać? Wejdź w link poniżej i zapoznaj się z opisami poszczególnych rejsów, wspomnieniami bądź aktualnościami:
http://zeglujze.pl/category/rejsy-morskie